niedziela, 9 listopada 2014

Bulionetki od Knorra

Mega  produkt. Dostałam dwie próbki bulionetek Knorra i jestem absolutnie zakochana. Wersja do mięs duszonych jest po prostu powalająca. Daje taki smaczek, że po prostu wyrywa z butów. Delikatny, ale charakterystyczny. Nawet mój ojciec DwieLeweRęceDoGotowania zrobił dzięki nim danie dla całej rodziny !!! Nie sposób opowiedzieć, trzeba się przekonać samemu. Polecam, naprawdę warto mieć to w swojej kuchni.

Blogosfera Canpol nowa edycja

Informowałam Was już o zorganizowanej akcji Canpola. Na stronie Blogosfery można zgłaszać chęć testowania produktu lub zorganizowania konkursu, w którym będzie on nagrodą. W tej edycji można testować elektryczne laktatory. Wysłałam zgłoszenie i czekam. Będę wiarygodnym testerem, bo akurat jestem na etapie odstawiania Młodego i powrotu do pracy. Na razie męczę się laktatorem ręcznym. Używam laktatora Medela, nie jest to najniższa półka. Nie wiem, czy to mój brak wprawy, czy cierpliwości, idzie to jak koń pod górę. Ciekawe jak to będzie z elektrycznym ?

sobota, 8 listopada 2014

Nowe próbki od P&G - płyn do mycia naczyń Fairy

Na stronie everydayme.pl możecie zamawiać nowe próbki. Teraz do testów udostępniono próbki płynu do mycia Fairy. Osobiście od jakiegoś czasu jestem jego wielką fanką i staram się polecać go dalej. Płyn jest bardzo gęsty i potrzeba go naprawdę niewiele, żeby umyć naczynia. Trzeba tego spróbować, przeczytanie opinii nie wystarczy. Najczęściej kupuję ten płyn w Kauflandzie, oczywiście w promocji i na zapas.

piątek, 7 listopada 2014

Butelki Canpol Blogosfera

Niedawno dotarła do mnie paczka z Canpola z butelkami do testowania. O akcji nazwanej blogosfera informowałam tutaj. Do testów dostałam trzy butelki o różnej pojemności.
Na zdjęciu obok butelka o najmniejszej pojemności, czyli 120 ml.
Dostaliśmy ją w wersji dla dziewczynek, jest bardzo ładna, estetycznie wykonana, kolorystyka jasnoczerwona.
Jakie zalety butelki widzę na pierwszy rzut oka? Kształt smoczka. Wiadomo, że każde dziecko lubi coś innego. Zupełnie innych smoczków używałam przy Starszej, przy Niuniu w użyciu są inne. Jedno dziecko woli silikon, inne kauczuk, naprawdę wiem teraz, że nie ma na to reguły. Canpol zaproponował silikonowy smoczek, który kształtem przypomina pierś mamy. Mój Niunio po wielu bojach właśnie taki kształt zaaprobował. Prywatnie używamy pierwszej butelki Tommee Tippee, która ma smoka dokładnie w tym kształcie. Żadne inne nie przechodziły, żaden inny materiał, tylko taki. Łączymy karmienie z butelki i karmienie piersią i to, że smok jest zbliżony do kształtu cyca bardzo pomaga. . Butelka ma zawór antykolkowy, który jest standardem. Ma też fajny anatomiczny kształt, dobrze leży w ręce. A propos rąk- ja mam dwie lewe, w dodatku problemy z koordynacją oko-ręka, więc bardzo sobie chwalę jeśli butelka ma naprawdę duży gwint, inaczej pół mleka ląduje na stole. Taki defekt genetyczny :) Na butli jest info, że jest ona kompatybilna z ręcznym laktatorem Canpola- bardzo fajnie pomyślane- mając kilka produktów tej firmy można butelki stosować zamiennie.

wtorek, 30 września 2014

Zupy Winiary, paczka od Rekomenduj.to już jest !!!

Bardzo fajna paka od Winiar. To nowa kampania z rekomenduj.to Zakochana w Zupach, promująca zupy rodzinne Winiary. W paczce 5 rodzajów zup instant, po 2 opakowania z każdego rodzaju.
Dostałam:
-barszcz biały
- kartoflankę
- krupnik
- żurek
- grochową.
Poza tym ulotki na temat produktu z przepisami na zupę, lnianą torbę na zakupy ( bardzo fajna, już w użyciu) oraz notes.

Zupy rozdane, ulotki też. Zostawiłam sobie do przetestowania kartoflankę i żurek. Co do zasady, żeby była jasność- jestem przeciwnikiem zupek z torebki. Poza tym nie wierzę, że taką zupą można się najeść. Ale wiadomo, przekonania przekonaniami, ale kiedy przychodzi taki dzień, że do zrobienia milion rzeczy, ja jak zwykle w czarnej dupie, za godzinę wraca Starsza i Pan Mąż, wtedy jest ten moment, że trzeba się poratować gotowcem.
Robiąc zupę dla całej rodziny, czyli w naszym przypadku dla czterech dorosłych i dziecka, nie do końca zaufałam producentowi, który pisze, żeby dodać tylko 3 ziemniaczki i marchewkę. Na zupach jest też przepis na wersję na bogato, czyli na przykład sugestia, żeby do grochówki dodać podsmażony boczuś. Zrobiłam po swojemu, bo nie będzie mi tu nikt mówił, jak mam gotować :)
Robiąc kartoflankę, ugotowałam wywar na łopatce, dodałam warzyw w ilości nieco większej niż na opakowaniu, potem zupę wg przepisu oraz podsmażoną cebulkę i kiełbaskę. Wyszedł z tego gar zupy o bardzo interesującym smaku. Co więcej, nie spowodował u mnie zgagi, co często mam miejsce po zupach z proszku. Generalnie, wrażenia bardzo pozytywne, co nie zmienia faktu, że taka zupa będzie u mnie wersją awaryjną. Zapomniałam dodać, że testowałam też żurek. Wyszedł bardzo dobry. Co do żurku, żeby miał odpowiedni smak zawsze do wywaru dodaje jakiegoś gotowca, żeby był odpowiednio kwaśny. Jest to albo zakwas z butelki, a z braku laku, zupa z torebki. Podsumowując. Produkt dobry, ale nie czarujmy się, że po dodaniu trzech kartofelków wyjdzie nam zupa dla całej rodziny. Jeśli ja postawiłabym coś takiego na stole wyszedłby cienkusz wygwizadny przez rodzinę. Można to natomiast traktować jako deskę ratunku, lub dodatek podkręcający smak jakiejś zupy.

środa, 17 września 2014

Nowa kampania zup Winiary

Rusza nowa kampania testowania zup Winiary, właśnie otrzymałam informację o zakwalifikowaniu się do testów nowego produktu. Mam testować zupy rodzinne ( zupa instant po dodaniu kilku podstawowych produktów jako danie dla całej rodziny). Jestem bardzo ciekawa produktu, bo do tego typu dań podchodzę z dużym dystansem. Paczka ma do mnie dotrzeć po 22.09 i wtedy zamieszczę konkretne opinie.

Bezpłatne warsztaty Mamo To ja- Lublin, Warszawa, Gdynia, Olsztyn i wiele innych

Przed nami kolejna odsłona bezpłatnych warsztatów dla kobiet w ciąży oraz rodziców małych dzieci. Pisałam już kiedyś o tym wydarzeniu i po raz kolejny zachęcam do wzięcia udziału. Warsztaty organizowane są w większych miastach, między innymi w Lublinie, Warszawie, Krakowie, Białymstoku, Gdyni, Olsztynie. Informacje na temat warsztatów znajdziecie pod tym linkiem. Spotkania dla mam małych dzieci zaplanowane są na godziny 11:30-14:00, panie w ciąży zapraszane są między 17:00 a 20:00. Dlaczego warto? Oprócz opowiadaniu o konkretnych produktach, bo wiadomo, jest to jakaś forma promocji dla producentów, mamy okazje posłuchać wykładów na interesujące tematy.
Rodzice małych dzieci w tej edycji będą mogli uczestniczyć w następujących blokach tematycznych:
  • Żywienie dzieci po 1. roku życia.
  • Chustonoszenie krok po kroku.
  • Pielęgnacja skóry dziecka od 1 dnia.
  • Pierwsza pomoc w pigułce – zakrztuszenia i resuscytacja.
Dla kobiet w ciąży przewidziano poniższe tematy wykładów:
  • Żywienie niemowląt.
  • Jak chronić, rozwijać i wspierać dziecko od poczęcia.
  • Bezpieczny maluch w podróży.
  • Podstawy pielęgnacji skóry noworodka.
  • Komórki macierzyste z krwi pępowinowej- inwestycja w przyszłość.
Oprócz prelekcji organizatorzy przewidzieli dla każdej z uczestniczek drobne upominki. Zwykle są próbki produktów, egzemplarze gazety "Mamo to ja", drobne gadżety dla dzieci, zdarzają się również bony rabatowe od producentów, moim zdaniem warto. Mamy małych dzieci uczestniczą w wykładach z dzieciakami, jest kącik do przewijania oraz maty, gdzie maluchy mogą swobodnie się bawić. Polecam i zapraszam, my będziemy 02.10 w Lublinie.

poniedziałek, 1 września 2014

Ariel 3in1 Mountain Spring próbki

Kolejne próbki zamówione ze strony everydayme.pl. Pod tym linkiem możecie zamawiać próbki kapsułek piorących Ariela. Produkt jest reklamowany jako zawierający skoncentrowane środki odplamiające. Cóż, przetestujemy na praniu mojej małej trzódki :)
Mała podpowiedź- jeśli jednego dnia zobaczycie komunikat, że próbkę zamówiło zbyt dużo chętnych i nie można ich zamawiać, nie zrażajcie się. Spróbujcie następnego dnia rano. Zauważyłam, że jest tam chyba jakiś limit dzienny przyznanych próbek. Udało mi się zamówić i już czekam na przesyłkę. 

Testowanie kapsułek piorących Vizir

Już dostałam przesyłkę z próbką kapsułek piorących Vizira. Pytanie na marginesie, jakie są Wasze odczucia na temat tego akurat środka piorącego. Po przetestowaniu stwierdzam, co następuje. Jest to produkt zdecydowanie dla mnie. Nie zastanawiam się, ile środka piorącego muszę dodać do prania. Ciuchy są idealnie wypłukane, nie mają resztek niedopłukanego proszku do prania. Po wyjęciu z pralki pranko miało obłędny zapach, który bardzo długo się utrzymał. Generalnie muszę się przyjrzeć, jak takie kapsułki wypadają cenowo na tle tradycyjnego środka piorącego i jeśli będą to zbliżone kwoty, to na pewno przerzucę się na kapsułki. Dla mnie szczyt szczytów wygody.

Blogosfera Canpol

Canpol organizuje nową akcję testowania. Jest ona skierowana do blogerek.
Każda osoba prowadząca bloga związanego z testowaniem ma szansę na udział w projekcie. W każdym miesiącu komisja konkursowa wybiera blogerki, które mają przetestować produkt lub zorganizować konkurs w sieci ( jeśli na prowadzony blogu organizowane są konkursy). Zapraszam do zgłaszania się i próbowania swoich sił. Ja właśnie się zgłosiłam. Szczegóły pod tym linkiem.

czwartek, 21 sierpnia 2014

Testowanie podpasek Always

Wszystkie paczuszki, które przygotowałam do rozdania rozprowadziłam na dwóch spotkaniach towarzyskich. Oprócz standardowych rozmów o produkcie ( czasami półgębkiem w kuchni, bo mieszane towarzystwo, a innym razem na babskim spotkaniu - omówienie ze szczegółami i "scenami") poprosiłam znajome o przesłanie mi mailowo swoich opinii. Prosiłam przede wszystkim o szczerość i wydaje mi się, że te opinie takie były. Poniżej zamieszczam wycinki z niektórych maili:

"Podpaski super. Od początku mojej przygody z podpaskami ;), używałam always. Jestem zadowolona, bałam się, że są za cienkie i nie podołają, ale spisały się świetnie, lekkie, prawie wcale się ich nie czuje;), chłonne, estetyka też niczego sobie."

"Podpaski bardzo mi odpowiadają. Są bardzo cienkie, bardziej przypominają wkładki niż podpaski, mimo to bardzo chłonne. Są dość miękkie i delikatnie, chociaż w upalne dni czułam delikatny dyskomfort.  Nie „wałkują” się, dopasowują się do kształtu ciała i nie odklejają od bielizny. Nie zawiodły mnie ani razu."

"Bardzo dobrze wchłaniają na środku dlatego nic nie przecieka bokami"

"Można je zakładać pod obcisłe spodnie i nie odznaczają się pod nimi. "

"Podpaski na noc są bardzo długie, w moim przypadku za długie. Miałam wrażenie, że podpaska kończy się w połowie pleców"   

Mi osobiście podpaski odpowiadały. Nie traciły kształty, nawet po intensywnym ruchu, nie przemieszczały się i co najważniejsze okazały się bardzo chłonne.

Sosy Tao- Tao

A to kolejna miła niespodzianka. Udało mi się dostać do testów sosów Tao- Tao. W przesyłce otrzymałam jeden pełnowartościowy produkt- sos słodko- pikantny chili. W przeciwieństwie do kampanii, w których brałam udział do tej pory, nie dostałam żadnych próbek, ani ulotek do rozdania znajomym. Uważam, że jest to trochę ograniczające. Krąg ludzi, którzy będą mieć okazję wypróbować produkt ograniczy się do rodzinki, która przy okazji wizyty będzie mogła spróbować kanapki  polanej tym sosikiem. TestMeToo, który organizuje kampanię wysłał razem z przesyłką serię zadań do wykonania. Trzeba przyrządzić danie mięsne ( pierś, karkówka, kiełbaski z grilla) i spróbować go z sosem Tao- Tao. Innym zadaniem jest użycie tego sosu jak ketchupu na kanapkach oraz wymyślenie i wypróbowanie innego zastosowania sosu. Na końcu trzeba oczywiście raportować i podzielić się opinią ze znajomymi. Cóż powiedzieć. Jest to mój smak, uwielbiam tego typu produkty. Nie wiem jak Wy, ja lubię kanapki z mięskiem, na to majonez, a na to sos na przykład ten właśnie słodko- pikantny. Jeśli nie boicie się pikantnych smaczków, to polecam wypróbowanie tej nowości. Dla mnie orgazmiczne. Dla mojego męża zaje...ste. Chciałam od niego wyciągnąć więcej danych, ale ograniczył się do tego jednego stwierdzenia.  Sos nie jest zbyt rzadki, w środku kawałeczki papryczek chili. Ale nic nie jest ważne, bo wszystko przyćmiewa ten smak....Poezja po prostu. Szkoda wielka, naprawdę szkoda, że marketingowcy, którzy przygotowali tą kampanię nie zdecydowali się na dołączenie jednorazowych saszetek do rozdania wśród znajomych. Jestem przekonana, że wielu przekonałoby się do tego właśnie smaku.

środa, 6 sierpnia 2014

AZ Medica Colon C

Przesyłka od AZ Medica z preparatem Colon C.
Bardzo interesował mnie ten produkt, a dostępne opakowania były mega wielkie. Bałam się kupić takiego pudła- bambaryły, bo jeśli nie odpowiadałby mi smak, to kasa wyrzucona w błoto. W przesyłce mamy 2 dzienne porcje- 2 x 10 g produktu z błonnikiem. W ulotce znalazłam informacje, że Colon C zawiera dwa szczepy bakterii, sacharydy z cykorii, które wspomagają działanie bakterii w przewodzie pokarmowym oraz błonnik. Byłam lekko zaskoczona, bo myślałam, że jest to sam błonnik i jego działanie na jelita jest czysto mechaniczne. Preparat zażywa się dwa razy dziennie, po 1 łyżce rozpuszczonej w szklance wody lub soku. Mi osobiście odpowiada to, że można go mieszać z ulubionym sokiem. Na co dzień stosuję różne wynalazki, typu siemię lniane, musli, płatki owsiane do wszystkiego, szczerze mówiąc, może się to szybko przejeść. Przyznam, że taka forma właśnie (do wypicia z soczkiem) bardzo mi pasuje. Próbki ColonuC możecie zamówić tutaj.